Ponad 80 tys. uszytych maseczek, niemal tysiąc litrów płynu do dezynfekcji, setki przyłbic, gogli ochronnych, kombinezonów i rękawiczek, a do tego masa pozytywnej energii – oto bilans akcji, którą zapoczątkowali studenci i medycy z Poznania. Warszawa nie pozostaje w tyle.
Choć medialny szum wokół koronawirusa nieco przycichł, a warszawiacy tłumnie ruszyli do parków, inicjatywy niosące pomoc medykom nie zwalniają tempa. Za przykład może służyć tu projekt Wzywamy Posiłki, w ramach którego każdego dnia do szpitali dostarczane jest kilka tysięcy porcji jedzenia. Pracowity okres nie zakończył się także dla wolontariuszy akcji “Korona z głowy”, którzy wspierają nie tylko szpitale, ale również DPS-y i inne ośrodki potrzebujące środków ochrony. Jak dotąd pomoc uzyskało około 500 placówek w całej Polsce.
Akcja “Korona z głowy” narodziła się wśród lekarzy oraz studentów Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu i rozwinęła przy współpracy z Wielkopolską Izbą Lekarską. Grupa zaangażowanych wolontariuszy postanowiła wykorzystać trudny czas kwarantanny, by stworzyć coś, co realnie wesprze medyków w ciężkim dla nas wszystkich czasie. Główne założenie projektu polega na łączeniu potrzeb pracowników ochrony zdrowia oraz płynących ofert pomocy: tak, by środki ochrony osobistej trafiały do placówek medycznych w zorganizowany sposób. Wolontariusze zajmują się głównie organizacją niezbędnych dla lekarzy i pacjentów elementów – maseczek chirurgicznych, fartuchów jednorazowych etc.
Mimo że nawet w normalnych warunkach studenci medycyny nie mogą narzekać na nadmiar wolnego czasu, akcja szybko się rozrosła. Poznań, Warszawa, Kraków, Szczecin, Olsztyn, Gdańsk, Katowice – to przede wszystkim w tych miastach działają wolontariusze akcji. Podczas gdy setki osób zaangażowały się w regularne prace, łączna liczba wolontariuszy, którzy okazali swoje wsparcie dla tej inicjatywy, sięga kilku tysięcy osób.
Choć Poznań pełni niekwestionowaną funkcję lidera, ważnym ośrodkiem jest także Warszawa – tutaj główny sztab składa się z około 20 osób, które od dwóch miesięcy organizują produkcję i dystrybucję. Odbywa się to przy pomocy wielu podmiotów. „W połowie maja nawiązaliśmy stałą współpracę z Teatrem Wielkim, który przydzielił aż 40 osób pomagających w szyciu maseczek” – opowiada Mateusz Szulca, koordynator produkcji w warszawskim oddziale. “W efekcie mamy gigantyczny skok wydajności produkcji. To, co wcześniej zajmowało 3-4 dni, teraz zajmuje pół popołudnia”. Dzięki temu pomoc będzie mogła szybko trafić do kolejnych placówek.
Dlaczego młodzi angażują się w takie projekty? Z pewnością kieruje nimi chęć pomocy. Nie chcą tkwić bezczynnie w domu, ale wspólnymi siłami spożytkować czas wynikający z przymusowego zamknięcia. Koordynacja akcji to także trening umiejętności miękkich, niezbędnych w zawodzie lekarza, które w czasie studiów schodzą na dalszy plan. Umiejętność rozmowy z przedsiębiorcami jest cenna podczas trwającej akcji – kiedy nieformalna pogawędka prowadzi do zaoferowania konkretnego wsparcia – ale może zaprocentować także w przyszłości.
Nie trzeba być jednak studentem medycyny, by móc włączyć się do akcji. Każdy z nas może dołożyć swoją symboliczną cegiełkę – na stronie koronazgłowy.pl trwa zbiórka funduszy na zakup materiałów oraz gotowych środków ochrony osobistej. Pomoc mogą zaoferować również osoby produkujące lub posiadające takie środki. Ponadto, na portalu Facebook trwa wydarzenie Korona z Głowy x Magiel, które ma na celu propagowanie akcji oraz oferowanie wsparcia we wspólnym przetrwaniu kwarantanny.
Akcja koronazglowy.pl powstała z inicjatywy lekarzy oraz studentów Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu przy udziale Wielkopolskiej Izby Lekarskiej. Projekt został objęty patronatem Naczelnej Izby Lekarskiej oraz prezydentów Poznania i Warszawy.