W ostatnim czasie dochodzi do kolejnych aktów wandalizmu w warszawskim metrze. Czy miasto ma plan na powstrzymanie chuliganów?
W ostatnim czasie nasila się działalność chuliganów dewastujących pociągi metra. Dla przypomnienia pierwszy incydent miał miejsce w nocy z 12 na 13 września około godziny 2.00 na stacji Młynów, a drugi na południowym odcinku I linii we wczesnych godzinach porannych.
Straty powstałe na skutek działalności wandali graficiarzy uszczuplają budżet miasta, a co za tym idzie wszystkich mieszkańców Warszawy. Dodatkową niegodnością powstałą przez tego typu incydenty są zakłócenia w kursowaniu pociągów metra. Z chuliganami miasto ma zamiar walczyć z pomocą jeżdżącej metrem policji oraz tajniaków.
„Sprawą wandali zajmuje się już Policja, a Warszawa chce jeszcze mocniej zaangażować się w walkę o bezpieczeństwo i estetykę wspólnych przestrzeni – mówi Michał Domaradzki, dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, który był jednym z inicjatorów spotkania, dotyczącego bezpieczeństwa pasażerów w podziemnej kolei.„
„Roszczenia będą obejmować nie tylko straty poniesione w wyniku uszkodzenia mienia, ale także te wynikające z opóźnień w kursowaniu składów. Są to kwoty sięgające nawet setek tysięcy złotych.”